Andrzej Duda wprowadza zmiany w kampanii. Chodzi o koronawirusa

Dodano:
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / TEDI
Epidemia koronawirusa ma realny wpływ nie tylko na gospodarkę czy życie społeczne, ale również na politykę. Przekonują się o tym kandydaci na prezydenta, którzy w obliczu najnowszych zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego podejmują decyzje o ograniczeniu spotkań z obywatelami. Jako pierwszy poinformował o tym Szymon Hołownia.

Główny Inspektorat Sanitarny zalecił w niedzielę 8 marca, by odwoływano imprezy masowe na których mogłoby pojawić się więcej niż tysiąc osób, a które organizowane są w pomieszczeniach zamkniętych. Zalecenie ma związek z , ponieważ zarówno w Polsce jak i wielu miejscach na całym świecie odnotowuje się kolejne przypadki zarażeń. Dzień później o zmianach w kampanii, które podjęto w związku z rozprzestrzeniającym się wirusem, poinformował Szymon Hołownia. Podobną decyzję podjął urzędujący prezydent. „Zdecydowałem, że ze względu na bezpieczeństwo obywateli, nie będę organizował dużych spotkań związanych z kampanią prezydencką. Ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa jest zbyt duże” – napisał a na .

Decyzja Hołowni

Przypomnijmy, w poniedziałek 9 marca decyzję o „diametralnej zmianie sposobu prowadzenia kampanii wyborczej” podjął . – Od dziś, aż do odwołania, nie będziemy organizować dużych spotkań z wyborcami czy wolontariuszami, będziemy unikać większych zgromadzeń w zamkniętych pomieszczeniach i jeszcze więcej energii włożymy w to, by kontaktować się z naszymi wyborcami poprzez internet i media – wyjaśnił. Zaznaczył, że wciąż będzie jeździł po Polsce, ale „w nowej formule”. – Już teraz wolontariusze z Ekipy Szymona w całej Polsce angażują się w bezpośrednią pomoc seniorom, którzy, jak wiemy, są grupą zwiększonego ryzyka w przypadku potencjalnej epidemii. Właśnie takie akcje i taki sposób działania będą nam teraz przyświecać. W tym trudnym czasie stoimy po stronie bezpieczeństwa i spokoju dla wszystkich Polaków – mówił.

Kandydat wezwał rząd RP do efektywniejszej współpracy z samorządowcami oraz „większej troski” o polskich przedsiębiorców, którzy „w najbliższym czasie mogą odczuć problemy z płynnością finansową czy logistyką swojego biznesu”.

Hołownia zaapelował także do swoich współkandydatów, aby podjęli podobne środki, jak jego sztab i „zmodyfikowali swoje kampanie do bieżących potrzeb Polaków i do zaleceń specjalistów”. – I wreszcie wzywam stacje telewizyjne do modyfikacji sposobu realizacji swojej misji informacyjnej i umożliwienia sztabom większego kontaktu z wyborcami. W sytuacji, gdy zniknie możliwość bezpośrednich spotkań, takie działanie pozwoli na wyrównanie szans wszystkich tych kandydatów, którzy nie są objęci dwumiliardowym kontraktem na telewizyjną kampanię wyborczą – podkreślił.

Hołownia dodał na koniec, że „są takie momenty, kiedy musimy myśleć szerzej, dostrzec dalszą perspektywę. – Myśleć nie o jednym dniu, nie o jednej kadencji, ale o całych pokoleniach Polaków. Uważam, że to jest właśnie taki moment – mówił.

Źródło: WPROST.pl / Twitter
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...